Z dedykacją dla wspaniałej Primere, z którą wspaniale się pisze. Dziękuję, za wszystko.
Oraz dla Gabi która ciągle mi tu podglądała.
Castillo weszła do mieszkania. Rzuciła rzeczy na kanapę i poszła do łazienki. Zmyła swój makijaż. Zdjęła perukę, a następnie przebrała się.
- Witaj Violetto- powiedziała.
Spojrzała w lusterko i zaśmiała się.
Szła spokojnie parkiem, podziwiała wszystko. Ujrzała ławkę nad jeziorem. Uśmiechnęła się. Szybko podeszła do niej. Usiadła. Rozejrzała się.
- Leon, brakuje mi Ciebie- wyszeptała.
Usłyszała szelest liści. Wstała, po czym zaczęła się rozglądać.
Zobaczyła włosy.
~Nieładnie Fran~ pomyślała.
Zaczęła iść w kierunku miasta.
- Ja Cię zgubię- powiedziała szeptem.
Włoszka zaczęła iść za Castillo. Wyjęła z torebki telefon. Szatynka zatrzymała się na przejściu, a Francesca zrobiła jej zdjęcie.
- W końcu mi uwierzy- powiedziała.
Wie, że robi źle śledząc swoją przyjaciółkę, ale nie ma innego wyboru.
Nagle zadzwonił jej telefon, odebrała.
- Kochanie kiedy będziesz?- usłyszała głos Leona.
- Gdy tylko dowiem się gdzie mieszka.
- Bawisz się w szpiega? Mówiłem Ci, że ona nie wróciła.
- Mów co chcesz, ja mam dowody, i udowodnię Ci że wróciła- powiedziała.
Rozłączyła się i zaczął iść za szatynką.
Oraz dla Gabi która ciągle mi tu podglądała.
-A to?- zapytał
szatyn i wskazał na kartkę.
Dziewczyna zaśmiała się.
Dziewczyna zaśmiała się.
…
Wskazała na
rysunek.
- To moja szminka-
powiedziała.
Obydwoje zaczęli
się śmiać.
-Michi, Twoje prace
są świetne- powiedział szatyn.
Na twarzy kobiety
pojawiły się rumieńce. Verdas spojrzał na nią.
- Wiesz
przypominasz mi kogoś..- zaczął.
- Kogo?- Castillo
zapytała z zaciekawieniem.
- Nikogo ważnego-
powiedział.
Uśmiechnął się.
- To co widzimy się
jutro tutaj?
- Oczywiście
szefie.
- Jesteś wolna.
Zmykaj do domu.
Castillo pocałowała
mężczyznę w policzek wzięła swoje rzeczy i wyszła z gabinetu
Włoszka usiadła
przy stole obok swojego chłopaka.
- Smacznego
kochanie- powiedział Verdas.
- Smacznego-
odpowiedziała.
Zaczęli jeść
przygotowany przez włoszkę obiad.
- Kochanie wierzysz
w to?- zapytała Francesca.
Szatyn odłożył sztućce,
przetarł usta chusteczką.
- Wierzę we wróżki
bardziej niż w to, że ona wróciła- powiedział z bólem w sercu.
Od tamtego dnia
chciał ją zobaczyć, nigdy nie otwierał listu z nadzieją, że wróci. Zawsze
napajał się jej zapachem perfum, które zostały na kopercie, do czasu… Teraz
chciałby ją pocałować, ale wie, że jej nie ma, i nie będzie.
Nagle szatynowi
przypomniała się jedna sytuacja.
- Fran, spokojnie.
- Leon, jak mam być spokojna, ona wyjechała.
Została do tego zmuszona.
- Skąd wiesz?- zapytał
- Powiedziała mi- wyszeptała włoszka.
~A mi nie. Dała tylko głupi list.~ pomyślał.
Dziewczyna co raz bardziej płakała, przytulił
ją do siebie. Francesca podniosła głowę, spojrzała na niego. Zaczęli się do
siebie zbliżać, aż w końcu chłopak zamknął ich usta w pocałunku.
- Dlaczego w to nie wierzysz?- zapytała wyrywając chłopaka z
myśli.
- Niby dlaczego miałaby wrócić?- zapytał
- Zobaczysz Leon, ja dowiodę tego, że wróciła- zadeklarowała włoszka.
- I tego się obawiam- wyszeptał niesłyszalnie.
Kobieta wstała.
- Idę na spacer. Idziesz?- zapytała.
- Nie, posprzątam. Nie wróć późno- powiedział.
Pocałował włoszkę, a następnie zaczął sprzątać.
- Witaj Violetto- powiedziała.
Spojrzała w lusterko i zaśmiała się.
Szła spokojnie parkiem, podziwiała wszystko. Ujrzała ławkę nad jeziorem. Uśmiechnęła się. Szybko podeszła do niej. Usiadła. Rozejrzała się.
- Leon, brakuje mi Ciebie- wyszeptała.
Usłyszała szelest liści. Wstała, po czym zaczęła się rozglądać.
Zobaczyła włosy.
~Nieładnie Fran~ pomyślała.
Zaczęła iść w kierunku miasta.
- Ja Cię zgubię- powiedziała szeptem.
Włoszka zaczęła iść za Castillo. Wyjęła z torebki telefon. Szatynka zatrzymała się na przejściu, a Francesca zrobiła jej zdjęcie.
- W końcu mi uwierzy- powiedziała.
Wie, że robi źle śledząc swoją przyjaciółkę, ale nie ma innego wyboru.
Nagle zadzwonił jej telefon, odebrała.
- Kochanie kiedy będziesz?- usłyszała głos Leona.
- Gdy tylko dowiem się gdzie mieszka.
- Bawisz się w szpiega? Mówiłem Ci, że ona nie wróciła.
- Mów co chcesz, ja mam dowody, i udowodnię Ci że wróciła- powiedziała.
Rozłączyła się i zaczął iść za szatynką.
Dziękuję skarbie! Rozdział cudny ale przerwałaś w takim momencie! Koffam Cię! Pozdrawiam! Ps: Piszesz świetnie ;***
OdpowiedzUsuńTwoje słoneczko ♥
*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O*O
OdpowiedzUsuńYeah <3
Ja już czytałam ;>
Sama wiesz, w końcu cały czas Ci tu podglądam xd Dziękuje za dedyk :*
LUDZIE KOMENTOWAĆ!
Będę pierwsza muszę być XDD
Fran wkracza do akcji <3 <3 <3
Ale fajnie, lubie Fran jako szpiega xDD
Czekam na nastęny Jutro <3
Gabson <3
Fajnie piszesz, często tu zaglądam ale nie piszę komentarzy....weny Kathy życzę.
OdpowiedzUsuńMartusia ''
Zgadzam się ;*
OdpowiedzUsuń<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3 KOCHAM <3 <3 <3 xd
OdpowiedzUsuńKathy dodała rozdział <3 <3 <3
No normalnie <3 <3 <3 <3
Po prostu: ZAJEBISTY <3
Fran szpieg ^^
Leoś nie dowierza? :(
A Viola? Kiedy w końcu się ujawni???
Całuję, Alexandra ;*
Uuuuu... Prawda wyjdzie na jaw! ;D
OdpowiedzUsuńOczywiście wspaniały ! <3
Czekam na next ;****
I zapraszam do siebie --> http://tini-y-jorger.blogspot.com
Kathy moja ♥
OdpowiedzUsuńRozdział genialny ♥
Ciekawe kiedy Leon się dowie? ;3
Fran szpieg ^^
Ale Leon ją pocałował? Co z tego, że mu Vilu wyjechała?! O.o
Od razu inną całować? -,-
Ale trudno xD Wybaczam ;D
Ciekawe jak to się wszystko potoczy ♥
Czekam na nexcika niecierpliwie ♥
Buziaki ;*
/Katarina
P.S. Masz ogromny talent ♥
P.S.2. Jest już 7 - czekam na jutro ^^
Durny blogger nie opublikował mojego komentarza za pierwszym razem!!!
OdpowiedzUsuńAle to 7. koemntarz! Nic nie sugeruję ;D Jutro rozdział? ;)
Fran jest szpiegiem ♥ Leon i jego wiara wróżki :D Violetta zgubi Fran?! Fran sie nie da, nie? :D Prawda? Fran jest szpiegiem ;D
Czekam na 5.!
*8 komentarz
UsuńA to w ogóle 9. ;D
Kochanie przerwać TERAZ !! SERIO ^^
OdpowiedzUsuńYhh super boski rozdział ^^
Miłych wakacji i życze weny ;* :D
Moja miejscówa :*
OdpowiedzUsuńWspaniałe! :* "To szminka" xDDD Hahahahaha ♥ Przypomina mu kogoś, ale nikogo ważnego :< Viola jest kimś nie ważnym :c Smutamy? :* Chyba nie xDD ♥ Ja nie mam za dużo czasu więc BARDZOOO przepraszam, że tak króciutko :c ♥ I teraz jeszcze takie krótkie gówno Ci piszę ;< Wybacz <3333 Kocham i czekam na new <3
Usuń// Li :*
Boski ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńOn jest wspaniały *o* *o* *o* *o*
Oj Fran.. jak można szpiegować ludzi?
Leoś, uwierz! ♥♥♥
Czekam na nn <3
Julciaa
Genialny
OdpowiedzUsuń