Rozdział dedykuję Van Van
- Fran, na pewno do niego dzwoniłaś?- zapytała zniecierpliwiona blondynka.
- Tak, mówił, że będzie.
- Jakoś go nie widzę.
Blondynka odrzuciła swoje loki do tyłu.
- Lu, nie histeryzuj.
Rudowłosa weszła do lokalu w towarzystwie mężczyzny. Oboje podeszli do trójki dziewczyn.
- Mówiłam, że przyjdzie- westchnęła Włoszka.
- Przepraszam za spóźnienie...
Diego usiadł naprzeciwko paczki przyjaciółek. Camila zajęła miejsce obok Ferro.
- Tak, więc o czym chciałyście rozmawiać?
- Powiedz, Diego..- zaczęła blondynka.
- Ile już wiesz, w sprawie Violetty?- dokończyła rudowłosa.
- Dość sporo.
- Wiesz, my także- rzuciła Włoszka.
Dziewczyny rozejrzały się po kawiarni, a następnie pochyliły się nad stolikiem.
- Co powiesz na to, żebyśmy razem ją odnaleźli?- zapytała Natalia.
- Dla mnie stoi.
Dziewczyny uśmiechnęły się do siebie w geście zwycięstwa, są już bliżej celu.
- To co o niej wiecie?- zapytał mężczyzna.
- To jest na pewno ona- powiedziała blondynka podając zdjęcie współdziałaczowi.
Verdas wszedł do swojej firmy. Poprawił swój krawat denerwując się spotkaniem przed wyjazdem. Musi zaprezentować swój projekt całej delegacji różnych krajów. To najważniejsze zadanie w jego życiu.
- Alex, czy Michelle już jest?
Szatyn oparł się o biurko na recepcji.
- Sam powinieneś to wiedzieć- rzuciła dziewczyna.
- Proszę, Cię daj już z tym spokój.
- Jej też złamiesz serce? Leon, ja rozumiem, jestem Twoją przyjaciółką od piaskownicy, ale proszę Cię daj spokój masz Francesce.
- Alex, zrozum, ona jest inna nie zamierzam jej ranić.
- Uwierz zrobiłeś już to nieraz.
- Przestań, proszę.
- Ty też przestań, Leon, zostaw którąś w spokoju. A wracając do Twojego pytania, czeka w Twoim gabinecie, nie zrań jej, mam Cię na oku.
- Spokojnie, daj mi kilka dni i zobaczysz która będzie miała ode mnie spokój.
Verdas wziął do ręki swoją teczkę, zaczął iść w kierunku swojego gabinetu.
- Dziękuję!- krzyknął w stronę swojej przyjaciółki.
- Zawsze pomocna- dziewczyna zaśmiała się.
- Leon nie denerwuj się, dasz radę.
Castillo próbowała pocieszyć Verdasa.
- Łatwo Ci powiedzieć.
- Przestań, nie robisz tego pierwszy raz.
Szatynka podeszła do chłopaka i przytuliła go mocno.
- Lepiej?
- Tak, dziękuję księżniczko.
- Zawsze pomogę mojemu księciu.
Verdas uśmiechnął się do Castillo.
Szatyn usiadł na krześle. Każdy mógł go zobaczyć. Siedział niczym przywódca, Król Artur przy swoim okrągłym stole.
- Nasza firma, podjęła się wykonania dość trudnej architektury, jednak udało nam się opracować plan, jak i makietę 3D.
Verdas sięgnął po mały pilocik, włączył rzutnik a na ścianie pojawił się obraz.
- Zapraszam na mały wirtualny spacer po obiekcie rekreacyjno-sportowym.
Chłopak wcisnął zielony przycisk na pilocie tym samym uruchamiając film.
Światło zapaliło się, a w sali rozległy się brawa. Siwy mężczyzna podszedł do szatyna.
- Gratuluję syny, nieźle się spisałeś- wypowiedział i ścisnął dłoń młodego mężczyzny.
- Gdyby nie Michelle, nie wyszłoby to tak świetnie.
- Tak więc, jej też pogratuluję- staruszek zaśmiał się.
Verdas wbiegł szczęśliwy do swojego gabinetu.
- Udało się!- krzyknął szczęśliwy
- Prezentacja?- zapytała zdezorientowana szatynka.
- I nie tylko ona. Kupi nasz projekt, za wielką kwotę.
- Leon, tak się cieszę!
Castillo podbiegła do Verdasa, rzuciła mu się na szyję i oboje zaczęli się cieszyć. Szatyn okręcił się wokół razem z dziewczyną na rękach.
Do biurowca firmy Verdasa weszła Włoszka. Chciała porozmawiać ze swoim chłopakiem w kwestii ostatnio otwartej sprawy. Nie była do końca pewna czy Michelle to akurat Viletta, ale wiedziała, że zawsze warto zaryzykować.
- Do Leona- rzuciła w kierunku Alex.
- Jest u siebie, możesz mu pogratulować, jego pozycja w rankingu bogaczy wzrosła- zaśmiała się dziewczyna siedząca przy stosie kartek.
- Udało mu się?
Alex kiwnęła twierdząco głową. Włoszka zapomniała po co tu przyszła, i zaczęła się cieszyć z sukcesu swojego chłopaka. Wiedziała, że to była dla niego wielka szansa i właśnie ją wykorzystał. Uradowana dziewczyna pisnęła ze szczęścia i od razu pobiegła do gabinetu Verdasa.
Tak, kończę w tym momencie :D Uwielbiam to robić :D
Leonowi się udało- taka dobroć :D
Większy z niego bogacz- to która łowi jego majątek? Troszkę się dzieje w dzisiejszym rozdziale ale nie za dużo. Rozdział 20 przed nami a co za tym idzie Violka się wyda- a może nie, a w jakich okolicznościach tego nikt nie wie :o
Mogę otworzyć sklep z pomysłami? Ratujcie bo mam kolejny pomysł na opowiadanie >.<
Pokażcie ile was jest, na prawdę to bardzo motywuje :D
Czekam na wasze opinie i widzimy się już niedługo wtorek/środa.
Rozdziały dodane ostatnio:
Od tańca do miłości- Leonetta
Close to you- Leonetta
Świetny
OdpowiedzUsuńBoski
Wspaniały rozdział
Nie mogę się doczekać 20 rozdziału
*Pierwsza*
OdpowiedzUsuńTak, tak będę przeżywać.
A co do rozdziału to:
- czekam tylko na moment w którym Violka sie wyda. I oczywiście na minę-którą oczywiście opiszesz- Verdasa.
- Uuuu... Dziewczyny przyłączyły sie do Diega w sprawie Vils :) Będzie się działo!
- Tak jakby Verdas kocha Violkę podwójnie bo lovcia i Vils i Michi
- Jaka będzie decyzja Verdasa? Będzie z Vils czy z Fran jak się dowie o przebraniu?
'Tina. :*
A jednak druga.... Ale też na podium :D
Usuń'Tina :*
Genialny
OdpowiedzUsuńBoski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Zwzwzwzwzwzwzwzwzw
OdpowiedzUsuń#wielkazajawkasraczkapadaczkaKathydodalarozdzialomg
Hola <3
OdpowiedzUsuńWracam, ale już tak na dobre ;*
Wielkimi krokami zbliżamy się do wyjawienia tajemnicy Violetty ;o
Nawet boję się pomyśleć, jak zareaguję León.
Znienawidzi ją, czy wręcz przeciwnie?
Leoś wraz z V odnieśli ogromny sukces. Nawet w pracy tworzą zgrany duet <3
Czy to właśnie w następnym rozdziale Francesca wszystko wypapla?
Tajemnica Castillo jest zagrożona i to poważnie.
Czekam na next :*
Katie :>
Wrócę kochana niedługo <3
OdpowiedzUsuńV ❤
No jestem <3
UsuńDziś nawet nie będę wspominała z którym jestem komentarzem :(
Przedtem byłam druga a dzisiaj? Szkoda gadać :D
Co najważniejsze? Bardzo, bardzo ale naprawdę bardzo dziękuję za dedyk <3
To takie super uczucie jak czytasz rozdział jednego ze swoich ulubionych opowiadań i jest on dedykowany tobie :*
Naprawdę dziękuję misia :*
No więc tak :D
Rozdział świetny - znowu :D
ale to już norma :D
Fran i dziewczyny i Diego są już pewni że Michi to Viola..
Noi dobrze.. niech się to już wyda i leonetta niech żyje dłuuuuuugo i szczęśliwie :D
Leon stresował się przed prezentacją i Vilu tzn. Michi :D
go pocieszała i uspokoiła <3
"Tak, dziękuję księżniczko" aaaaaaaaa <3 więcej takich tekstów z ust Leona skierowanych do Michi czyli Castillo :D I jeszcze ten jego tekst do Alex - "Spokojnie, daj mi kilka dni i zobaczysz która będzie miała odemnie spokój" i stwierdzam - skoro nie zamierza ranić Michi (Violi) to zrani Fran - chociaż ona i tak go zdradza to tam xd
Tak bardzo jestem za Leonettą :D
Ej! Tak się nie robi :((
I teraz musimy czekać na nexta żeby zobaczyć co to dalej będzie :(( Taka ciekawość znowu :DD
Bardzo czekam na next <3
Dziękuję za dedyka jeszcze raz <3
Kocham mocno <3
I wesołych świąt :*
Buziaki :*
Van ❤
Więc jestem <333
OdpowiedzUsuń9 komentarzem, ale to co xd
Zacznę od tego że renbofjdkcndfoks Michi i León są uroczy ^-^
Tacy kosiani że ja nie mogę! *o*
Mam nadzieję, że w końcu wyda się że Violetta=Michi <3
Ale Lełon będzie zły :(
I co wtedy? :/
Kłótnia i w ogóle... :( A tego przecież nie chcemy :D
A będzie jeszcze ciekawiej, jak do biura wskoczy Marco z kwiatami i krzyknie "Hej Fran, kochanie!" :D
I wszystko wydałoby się naraz ;(
Verdas, z jednej strony byłby wkurzony na V, ale z drugiej, potrzebowałby jej! *o*
Ciekawe co tam wymyśliłaś ;>
Czekam na następny cudowny rozdział <3
Pozdrawiam,
Marcela :*
Cudowny <33
OdpowiedzUsuńNareszcie, już niedługo będzie tak długo wyczekiwany przeze mnie moment ^^
Dziewczyny połączyły się w jeden team z Diego...
Tylko po co, skoro one i tak wiedzą kto to?
Leosiowi się udało ^^
Francesca zaraz wpadnie do jego biura,
ciekawe czy to wtedy się wyda.
Chociaż wolałabym by to Verdas przypadkiem ściągnął jej tą perukę.
Z niecierpliwością czekam na rozdział 20 :**
Super!
OdpowiedzUsuńDziewczyny współpracują z Diego.
Sekret Violki już niedługo wyjdzie na jaw :)
Mam nadzieję że Leon wybieże Vilu ;*
Jestem ciekawa jam zareaguje gdy dowie się że Michi to ona :D
Czekam na kolejny ;*
Pozdrawiam <333
Nikt o Tobie nie pamięta? A jakimś cudem ja każdego dnia myślałam o tym LIVE, który sobie obiecałyśmy w wakacje. Nie uważam, bym o Tobie zapomniała.
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo ciekawy. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Życzę powodzenia i dużo weny w pisaniu dalszych rozdziałów.
Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku, życzy Zuz.
xx
Super :)
OdpowiedzUsuńKiedy oni odkryją kim jest Michi?